Rozgrzewka nigdy nie jest stratą czasu. Nie zapominajmy o niej, decydując się na jakąkolwiek formę wysiłku fizycznego, a zwłaszcza na ćwiczenia na siłowni z dużym obciążeniem lub szybkie czy długie bieganie. Bez rozgrzewki bardzo łatwo możemy nabawić się poważnych kontuzji.
Rozgrzewka dla wielu z nas była zmorą na lekcjach WF. Gdy dusza i ciało już wyrywały się na boisko, by kopać piłkę, nauczyciel najpierw męczył uczniów seriami skłonów, wymachów rąk, przysiadów i tym podobnych nudnych ćwiczeń. A jednak to właśnie dzięki nim nasz organizm przygotowywał się odpowiednio do dużego wysiłku, był potem bardziej wydolny i do pewnego stopnia sam siebie zabezpieczył przed zrobieniem sobie krzywdy.
Pobudzić, uelastycznić
Nazwa „rozgrzewka” jest trochę myląca, bo nie chodzi tylko o to, żeby się rozgrzać. Jest to forma ćwiczeń ogólnorozwojowych, które mają przygotować nasz organizm do różnych form wysiłku fizycznego. Musimy pobudzić układ krążenia i układ oddechowy – zwiększyć pojemność płuc – uelastycznić ścięgna, rozgrzać mięśnie, zwiększyć przepływ krwi przez mięśnie, pobudzić metabolizm mięśniowy, rozmasować torebki stawowe. Taka rozgrzewka uchroni nas przed chorobami przeciążeniowymi, naciągnięciami i naderwaniami.
Jak wygląda rozgrzewka?
Podczas rozgrzewki zasadą jest, aby wykonywać ćwiczenia wolno, a potem zwiększać ich intensywność. Dobrze jest zacząć od biegu, a właściwie truchtu, którego tempo z czasem zwiększamy. Kolejnymi elementami, które dodajemy, są wymachy i krążenie ramion oraz ćwiczenia nóg: bieg przeplatanką, podskoki, wysokie podnoszenie kolan. Po zatrzymaniu się rozpoczynamy serię prostych ćwiczeń gimnastycznych, m.in. skręty bioder, skłony, wymachy. Po nich przychodzi czas na ćwiczenia rozciągające. Trzeba przy nich pamiętać, aby nie rozciągać mięśni zbyt długo ani zbyt mocno. Rozgrzewka nigdy nie powinna sprawiać bólu ani spowodować ostrej zadyszki lub zmęczenia.
Ile powinna trwać rozgrzewka?
Rozgrzewka powinna trwać około 10-15 minut. U osób młodszych może być generalnie krótsza niż u osób dojrzałych, które są zawsze trochę sztywniejsze i u których pobudzenie organizmu odbywa się znacznie wolniej. Tutaj jednak każdy już musi dostosować czas rozgrzewki do swoich indywidualnych odczuć i w razie konieczności wykonać większą ilość powtórzeń poszczególnych ćwiczeń. Gdy poczujemy, że w całym ciele jest nam przyjemnie ciepło i oddychamy „pełną piersią”, to znaczy, że jesteśmy gotowi do właściwego treningu.
Źródło: medme.pl