Czekolada – słodka chwila przyjemności dla ciała i ducha

 walentynki, czekolada

Z kakao robi się czekoladę, którą można zjeść kawałek po kawałku. I smakuje wyśmienicie. Ale można też zamienić kakao w czekoladę kosmetyczną. Skuteczną w pielęgnacji suchej skóry i walce z cellulitem.

Zabiegi czekoladowe – jaka jest ich historia?

Zanim wykorzystamy czekoladę do pielęgnacji ciała, warto poznać historię tego niebywałego wynalazku z kakaowca. Pierwsi docenili jego ziarna Olmekowie – lud zamieszkujący około 2000 r. p.n.e. obszary Meksyku. Suszyli je i wytwarzali napój. Następnie Majowie ulepszyli ich recepturę, uprażyli ziarna, dodali do napoju miód, mąkę kukurydzianą i chili. A po latach Aztekowie przyprawili ich deser wanilią.

W takiej postaci czekoladowy napój poznał Krzysztof Kolumb i przywiózł do Europy. Tu hiszpańscy mnisi wzbogacili recepturę o cukier i cynamon, a chemik Konrad van Houten na początku XIX wieku stworzył prasę, która skutecznie oddzielała tłuszcz od reszty kakaowej substancji, zapoczątkowując tym samym erę czekolady, jaką znamy współcześnie (czekolady również jako afrodyzjaku).  Zabiegi czekoladowe w historii kosmetologii po raz pierwszy została wykorzystana w Stanach Zjednoczonych – zrobiono z niej maskę na suchą skórę. Gdy okazało się, że zabieg ten, oprócz poprawy stanu skóry, wpływa pozytywnie na stan psychiczny klientów, szybko zaczęto dodawać czekoladę do innych kosmetyków.

Czekoladowe kosmetyki współcześnie

Przemysł kosmetyczny ciągle rozwija ofertę z wykorzystaniem preparatów i czekoladowych zabiegów. Obecnie dostępne są tzw. "czekoladowe" kosmetyki na bazie kakaowca, takie jak:

Stosuje się ją w okładach, do czekoladowych masaży i maseczek. W salonach kosmetycznych i ośrodkach spa są oferowane zabiegi czekoladowe. Do tego celu wykorzystywana jest najczęściej specjalna czekolada kosmetyczna, która zawiera 50 proc. miazgi, oleje oraz składniki rozgrzewające.

Zobacz też: Domowe spa – zabiegi upiększająco-odprężające

Jak czekolada działa na ciało?

Pod łupiną owalnych owoców kakaowca kryją się ziarenka, z których (po wysuszeniu, uprażeniu i zmieleniu) powstaje gęsta masa, z której w procesie tłoczenia otrzymuje się masło kakaowe, a odtłuszczone wytłoki (po powtórnym mieleniu) przybierają postać proszku kakaowego, potocznie nazywanego kakao. To one, będąc bazą w produkcji czekolady, decydują o jej niepowtarzalnych właściwościach.

Kakao zawiera m.in: alkaloidy purynowe (teobromina i kofeina), tłuszcz (60 proc. kwasów nasyconych, 40 proc. nienasyconych), garbniki katechinowe, flobafeny, procyjanidy oraz sole mineralne, w tym głównie magnez.

Teobromina (podobnie jak kofeina) ma silne działanie antyoksydacyjne, co spowalnia procesy starzenia się skóry, a polifenole pełnią funkcję ochronną komórek. Przyspiesza uwalnianie tłuszczu z komórek i wpływa na lipolizę. Kofeina zawarta w kakao „spala” tkankę tłuszczową oraz redukuje cellulit.

Czekolada działa wyszczuplająco na skórę oraz oczyszcza ją z toksyn. Teobromina i kofeina stymulują ośrodkowy układ nerwowy, poprawiają koncentrację. Teobromina jest najważniejszym alkaloidem czekolady, który działa korzystnie na nastrój. Ponadto czekolada zawiera tryptofan, który w mózgu jest przekształcany w serotoninę - substancję zmniejszającą naszą podatność na stres i relaksującą.

Sprawdź też: Dlaczego warto jeść awokado?

Odżywcze składniki czekolady

Obecne w kakao: flawonoidy, epikatechiny, katechiny i procyjanidy mają udowodnione właściwości przeciwutleniające. Blokują one działanie wolnych rodników, opóźniają procesy starzenia się skóry oraz spowalniają utratę kolagenu, elastyny i innych protein. Tryptofan i anandamid działają nawilżająco na odwodnioną skórę. Natomiast związki mineralne (głównie magnez) mają działanie odprężające.

Dużo mówi się o tym, że zawarty magnez w czekoladzie to jedno ze źródeł dziennego zapotrzebowania na ten pierwiastek, jednak nie jedyne. Przede wszystkim magnez znajdziemy w czekoladzie gorzkiej, która w swoim składzie ma znacznie wyższy wskaźnik magnezu od pozostałych rodzajów, dostępnych na sklepowych półkach. Jej spożywanie to także sposób na poprawę samopoczucia. Podczas jedzenia czekolady pobudzane są bodźce, które są odpowiedzialne za wydzielanie się endorfiny tzw. hormony szczęścia. Dlatego czekolada uznawana jest za samkołyk, który zajadamy np. podczas stresu.

Czekolada w czasie karmienia piersią, po mimo swoich właściwości zdrowotnych jest produktem niewskazanym. Niestety może wywoływać alergię u kobiety karmiącej, jak i u jej dziecka. Dlatego należy dokładnie prześledzić historię uczuleń w rodzinie oraz zabadać się przed próbą wprowadzenia czekolady do swojego jadłospisu.

Czekolada – jakie ma właściwości?

Masło kakaowe, znane również jako olej kakaowy i tłuszcz kakaowy, jest bogate w nasycone oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Dzięki temu działa jak emolient, natłuszczając i nawilżając suchą skórę, pomaga tuszować blizny i rozstępy. Dlatego w składzie kosmetyków pielęgnacyjnych można znaleźć masło kakaowe, na twarzy czy na włosy.

Zawiera też naturalne antyutleniacze, neutralizujące działanie wolnych rodników, niszczących skórę, w tym dużą ilość polifenoli, substancji ochronnych spowalniających starzenie się skóry oraz przyśpieszających regenerację naskórka. Wysoka zawartość polifenoli sprawia również, że masło kakaowe promuje produkcję kolagenu oraz zapobiega jego rozkładowi, co zapewnia wzrost jędrności i elastyczności skóry.

Jest bogate w witaminy: A, B1, B2, C, D, E, K oraz minerały: potas, wapń, magnez, żelazo. To makroelementy, które przyspieszają krążenie krwi, likwidując tym samym obrzęki. Żelazo ma także odżywczy wpływ na skórę. Naukowcy z Uniwersytetu w Münster w Niemczech odkryli, że składniki te mogą leczyć rany oraz stymulować wzrost komórek skóry, zapobiegając powstawaniu blizn.

Autor: Marzena Maciejczyk 

Czytaj też: Słodka alternatywa dla cukru

 

Treści z serwisu recepta.pl mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny i nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem lub innym specjalistą. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie porad i informacji zawartych w serwisie bez konsultacji ze specjalistą.